Elwira Szczybelska-Mossakowska

Kolejną niestrudzoną biegaczką w naszym gronie jest Elwira. Ta dziewczyna jest idealnym przykładem tego, że nie tylko podium wyścigów biegowych jest najważniejsze. Dla Niej każdy przebiegnięty kilometr jest sukcesem. Jest sympatyczną osobą, która chętnie zaprasza na swoje treningi innych biegowych zapaleńców. Elwira z Wołominem rozstała się pod koniec szkoły podstawowej. Dopiero po jedenastu latach spędzonych w stolicy miłość do małżonka ściągnęła ją jak sama mówi na „stare śmieci”, a dokładniej do Kobyłki. Od zawsze uwielbiała sport. Mieszkając w Warszawie wolny czas spędzała jeżdżąc na rolkach albo na rowerze. Bardzo lubi podróże i wycieczki w góry, na ta chwilę są to Bieszczady. Elwira również zaraża aktywnością swoje córki, które chętnie zabiera na treningi Zabieganego Wołomina. W pracy większość czasu spędza siedząc dlatego nadmiar energii kompensuje jeszcze chętniej chwytając  się różnych aktywności, co nie przeszkadza w tym, że również lubi czytać książki.
Archiwum prywatne Elwiry
Źródło: archiwum prywatne

OD KIEDY BIEGASZ?

Przygoda z bieganiem zaczęła się w podstawówce. Nauczyciel W-fu wysyłał nas na biegi przełajowe. W późniejszym czasie przeprowadziłam się do Warszawy i dołączyłam do Towarzystwa Sportowego na Ursynowie gdzie zaczęłam regularne treningi. Biegałam na krótkich dystansach i w sztafecie. Problem z pogodzeniem szkoły, dojazdów z jednego końca miasta na drugi sprawił że bieganie odwiesiłam na kołek na kilka lat.

KIEDY DOŁĄCZYŁAŚ DO EKIPY ZABIEGANEGO WOŁOMINA?

Na pierwszy trening przyszłam w lutym 2020 i długo zbierałam się na odwagę żeby dołączyć do grupy. Obawiałam się  że nie dam rady, że będę spowalniać grupę tych lepiej biegających. Z czasem okazało się że osoby z Zabieganego Wołomina są bardzo przyjazne
i pomocne. Nie było mowy o żadnych negatywnych odczuciach. Niestety pandemia wstrzymała moje bieganie. Ponownie dołączyłam do grupy pod koniec sierpnia.

CO DAJE CI BIEGANIE?

Hmm …… co daje mi bieganie? Wolność, chwilę oddechu od codzienności i czas tylko dla mnie by móc pomyśleć. Kiedy jestem wkurzona jest to dla mnie najlepszy sposób na rozładowanie złych emocji. Bieganie mnie uspokaja, wycisza i relaksuje.

JAKIE SĄ TWOJE BIEGOWE MARZENIA?

Od dawna marzy mi się pokonanie dystansu półmaratonu ale chyba jeszcze nie mam tej wytrzymałości.

Z JAKICH OSIĄGNIĘĆ BIEGOWYCH JESTEŚ NAJBARDZIEJ DUMNA?

To dość trudne pytanie, gdyż nie mam na swoim koncie udziału w wielkich imprezach gdzie pobiłam życiówkę i pokonałam wszystkich na głowę ;). W zasadzie cieszy mnie każdy dodatkowy przebiegnięty kilometr z lepszym czasem niż poprzedni, co ostatnio nawet mi się udawało. W moim przypadku to nie jest takie banalne i oczywiste, ponieważ jestem osoba u której kilkanaście lat temu rozpoznano Stwardnienie Rozsiane, a cała trudność polega na tym, że nie zawsze moje nogi chcą ze mną współpracować. Nie raz i nie dwa zaliczałam tak zwana „glebę”, ale podnosiłam się i biegłam dalej, choć wszyscy dookoła mówili mi że powinnam zrezygnować. Dlatego te małe sukcesy i osiągnięcia tak cieszą 🙂

Źródło: Archiwum prywatne Elwiry

Źródło: archiwum prywatne

CO POWIESZ TYM, KTÓRZY CHCĄ ROZPOCZĄĆ PRZYGODĘ Z BIEGANIEM?

Niech zakładają buty sportowe i biegną, maszerują do lasu do parku po ulicy. Od czegoś trzeba zacząć. A jeśli nie chcą tego robić sami, to marszobiegi z grupą Zabieganego Wołomina są otwarte dla każdego. Mam nadzieje że już niedługo skończą się obostrzenia

i będzie możliwy wspólny trening.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *